ilość stron: 288
format: e-book
wydawnictwo: Albatros
rok wydania: 2019
Witam was kochani w ten słoneczny (przynajmniej u mnie) środowy dzień. Mam nadzieję, że u was wszystko ok, że wszyscy są w zdrowiu i szczęściu. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją tego oto cudeńka. Kilka dni temu szukałam ciekawych książek do przeczytania na youtube i trafiłam na recenzję tej książki. Nazwisko autora zupełnie nic mi nie mówiło, ale od czego jest internet :) Sprawdziłam i okazało się, że Colson Whitehead w 2017 otrzymał nagrodę Pulitzera za powieść "Kolej podziemna". Czyli jak widać, autor warty uwagi, więc postanowiłam dać mu szansę. Jak ważenia po przeczytaniu? Czy sięgnę po kolejne książki tego pisarza? TAK!
"Miedziak" opowiada historię dwóch młodych chłopców - Elwooda i Turnera, którzy z różnych powodów trafili do Miedziaka - ośrodka wychowawczego. Z zewnątrz ładna posiadłość z zadbanym terenem, wyglądająca jak szkoła a nie złowrogi poprawczak. Niestety to co wydawało się przyjaznym miejscem okazało sie piekłem na ziemi, miejscem z którego wielu „uczniów” nie wróciło.
Przez wiele, wiele lat w placówce dochodziło do brutalnych pobić, znęcania się psychicznego i fizycznego, wykorzystywania seksualnego oraz wielu innych okropnych rzeczy.
Jedna, pochopna decyzja może zaważyć na całym życiu. Minuta, która zmienia wszystko.
Czarnoskóry Elwood - wychowujący przez babcie mieszkaniec Tallahassee, bardzo dobry uczeń, grzeczny młodzieniec dorabiający po szkole w trafice. Gdy dostaje się na studia wydawać by się mogło, że świat stoi przed nim otworem. Jedna głupia decyzja zmieniła wszystko.
Rasizm, segregacja rasowa, przemoc, walka z systemem - wszystko w tej jakby nie patrzeć niewielkiej książce - niecałe 300 stron. Historia, która oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Taka "szkoła" istniała na prawdę, gdzieś na Florydzie. Dużo się słyszy o takich placówkach. Czy to poprawczak, dom dziecka, więzienie. Ta historia nie jest odosobniona. Niestety.
Mimo poruszanych ciężkich tematów, książka nie jest brutalna. Owszem mamy powiedziane, że chłopcy są bici i gwałceni, ale nie jest to szczegółowo opisane. Większość tak na prawdę czytelnik się domyśla. I muszę przyznać, że taki styl mi się podoba. Książka sama w sobie jest przerażająca, wiec dobrze, że autor oszczędził mi szczegółowych opisów bicia i gwałtów.
Temat "wychowawców" tego zakładu zostawię bez komentarza, bo to jakimi potworami byli, przechodzi ludzkie pojęcie. Nie mieści mi się w głowie, jak człowiek może być zdolny do czegoś takiego. I bezkarność z jaką przyszło im żyć... Nie na moje nerwy.
Zakończenie... Szczęka mi opadła. Autentycznie. Zupełnie nie tego się spodziewałam.
Książka, którą zdecydowanie warto przeczytać. Autor z którym zdecydowanie warto się zapoznać.
Colson Whitehead zaskoczył mnie niesamowicie. Już się nie mogę doczekać, aż sięgnę po "Kolej podziemną"
Ocena: 8/10
O tej książce słyszałam bardzo wiele na YouTubie i niezmiernie mnie zainteresowała, także chcę ją upolować. 😊
OdpowiedzUsuń