ilość stron: 400
format: e-book
wydawnictwo: Marginesy
rok wydania: 2020
Nie pamiętam kiedy ostatni raz czytałam książkę polskiego autora. Wiem, troszkę wstyd i możecie mnie w tym miejscu okrzyczeć, bo sobie zasłużyłam. Nawet nie wiem czemu po nie nie sięgałam. Głupota? Tak. Głupota. Na szczęście poszłam po rozum do głowy i skusiłam się na "Wyrwa" autorstwa Wojciecha Chmielarza. Książkę przeczytałam dwa dni temu a do dziś nie mogę podnieść szczęki z podłogi! Mistrzostwo świata panie Wojciechu! Właśnie zyskał pan nową (wierną od tej pory) fankę. Wiem, że nie powinnam oceniać autora po przeczytaniu tylko jednej książki, ale wierzę całym sercem, że pozostałe dzieła pana Wojciecha będą równie, a może nawet i lepsze niż "Wyrwa". Książką jestem zachwycona! Po prostu brawo!
Janina Tomska ginie w wypadku samochodowym pod Mrągowem. Gdy tragiczna wiadomość dociera do jej męża - Macieja, jego świat lega w gruzach. On stracił żonę, a ich dwie córeczki matkę. Żeby tego było mało, musi także zawiadomić teściów, że ich jedyne dziecko zgineło. Świat tak wielu ludzi właśnie zmienił się nieodwracalnie. Gdy pierwszy szok mija, Maciej uświadamia sobie, że to nie możliwe, żeby Janina zginęła pod Mrągowem bo jemu powiedziała, że wyjeżdża pod Kraków na plan jakiegoś serialu. Dopiero po identyfikacji zwłok okazuję się że to jednak ona. Ale jak? Co ona robiła tak daleko od domu? Dlaczego go okłamała?
Z czasem Maciej dowiaduje się o innych sekretach jego żony. Na światło dzienne wychodzą przerażające fakty, o których nie miał pojęcia.
Fabuła niby nie skomplikowana, ot zwykłe małżeństwo i ich sekrety. Otóż nie. Z biegiem czasu autor serwuje nam taką dawkę emocji, że nawet kawa nie jest potrzebna. Żałoba, zdrady, morderstwo to tak tylko na początek. Przez cały czas pan Wojciech trzyma takie tempo, że na prawdę trudno oderwać się od czytania.
Bardzo podobało mi się to, jak autor poświęcił czas na opisanie żałoby każdego z bohaterów. Każdy przechodził to na swój sposób, dzięki czemu mogłam tę żałobę przechodzić razem z nimi. Wczułam się w ich ból, ich stratę. Zwłaszcza młodszej córeczki Janiny - Iwonki. Czteroletnie dziecko nie za bardzo rozumie, dlaczego mamusia już nie wróci.
Na uznanie zasługuje też fakt, że miejsce akcji jest podzielone między Warszawą a Mazurami. Piękne, spokojne okolice Mazur to jest coś co działa na wyobraźnię podczas czytania. Aż chciałoby się tam być.
Według mnie "Wyrwa" nie posiada słabych punktów. Po prostu nie. Książka od początku do końca jest wyborna. Lubię się czasami poprzyczepiać do czegoś, ale nie dzisiaj.
Jedna z lepszych książek jaką miałam ostatnimi czasy przyjemność przeczytać. Genialnie napisany thriller, genialna fabuła, która nie pozostawia miejsca na nudę. Pan Wojciech podniósł poprzeczkę bardzo wysoko tą książką. Na 10000% przeczytam inne pozycje od niego. Jest ich dość sporo więc jest co nadrabiać. Jedyne czego żałuję, to tego, że nie zrobiłam tego wcześniej!! Ojj głupia ja.
POLECAM tym, którzy jeszcze nie czytali. Warto.
Ocena: 9/10
Twórczość tego autora jeszcze przede mną, ale mam w planach nadrobić zaległości. 😊
OdpowiedzUsuńI to jak najszybciej !!
UsuńKsiążka właśnie do mnie dotarła, więc od razu zabieram się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury życzę :) czekam na Twoja recenzje
UsuńA ja się ostatnio zastanawiałam, czy nie dać szansy Chmielarzowi i jego "Wyrwie". Mam odpowiedź. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już wiele razy tę książkę, ale jakoś zawsze odstraszała mnie okładka. Muszę w końcu się przemoc i do niej zajrzeć :)
OdpowiedzUsuń