"Czy można wybaczyć niewybaczalne? Najbardziej poruszająca powieść Jodi Picoult!
Ludzie doznają różnych strat, wielkich i małych. Można stracić kolejkę, cnotę, pracę. Głowę, serce albo rozum. Można stracić dom na rzecz banku, patrzeć, jak dziecko wyjeżdża na stałe na drugi kontynent, a mąż popada w demencję. Strata to nie tylko śmierć, a żal ma wiele postaci.
Osamotniona Sage Singer, zrozpaczona po śmierci matki, zaprzyjaźnia się ze starszym panem, ulubieńcem lokalnej społeczności, emerytowanym nauczycielem. Pewnego dnia Josef prosi ją o nietypową przysługę: chciałby, aby pomogła mu umrzeć. Wyznaje, że nie jest tym, za kogo przez wiele lat się podawał. Mężczyzna skrywa straszną tajemnicę z przeszłości, sięgającą czasów II wojny światowej i masowych mordów na ludności żydowskiej. Czy Sage zgodzi się mu pomóc? Czym będzie wówczas jej czyn: aktem miłosierdzia wobec drugiego człowieka czy wymierzeniem sprawiedliwości bezwzględnemu naziście? Czy ma do tego prawo?"
lubimyczytac.pl
Główną bohaterką dzisiejszej książki jest Sage Singer. 25-letnia mieszkanka New Hampshire, z zawodu piekarz. Życie ją nie rozpieszczało, najpierw straciła ojca, a później w tragicznym wypadku, po którym została jej na twarzy spora blizna - matkę. Z natury odludek, który unika jakichkolwiek kontaktów z drugim człowiekiem. Jej jedyną przyjaciółką jest Mary, z którą prowadzi piekarnie, a kochankiem, Adam - żonaty mężczyzna.
Wszystko zmienia się w dniu kiedy poznaje Josefa - 95-letniego mieszkańca New Hampshire, szanowanego obywatela, byłego nauczyciela i trenera. Z czasem ich niewinne spotkania w piekarni przeradzają się w przyjaźń, która jest potrzebna i jemu, wdowcowi, który żyje sam oraz jej, ukrywającej się przed światem ze względu na oszpeconą twarz.
Czar pryska, kiedy Josef prosi Sage by pomogła mu popełnić samobójstwo.
Temat ludobójstwa jest niesamowicie ciężki. Mimo upływu lat. Ciężko się czytało szczegółowe opisy z obozów, gdzie trafiła babcia głównej bohaterki. Podczas lektury kilkakrotnie miałam ochotę odłożyć tę książkę właśnie ze względu na dramatyczne opisy warunków panujących w obozach. Niemal namacalny był smród który unosił się z kominów krematorium gdzie palono ciała. Nie należę do osób wrażliwych więc tym bardziej jest to szokujące. Na szczęście dokończyłam książkę i bardzo się z tego cieszę.
Narracja książki jest podzielona na cztery osoby. Nasza główna bohaterka Sage. Josef. Minka, babcia Sage oraz Leo, agent federalny, do którego zgłosiła się Sage w sprawie Josefa. Każdy rozdział pisany jest w pierwszej osobie i jest dedykowany innemu bohaterowi. Myślę, że jest to fajny sposób na prowadzenie fabuły. Dzięki temu możemy poznać każdego bohatera z z osobna. Przynajmniej ja miałam takie odczucie, że każdy z nich w jakiś sposób sam osobiście mi się przedstawia.
Czego dopuścił się Josef - nie zdradzę, nie chcę zabierać wam "przyjemności" z czytania. Niech to będzie zachęta dla was by sięgnąć po tą pozycję.
Plusy książki? Mimo ciężkiego tematu historia nas wciąga, chcemy a wręcz musimy się dowiedzieć co będzie dalej. Bohaterowie są wielowarstwowi, mają swój charakter, lubimy ich mniej lub bardziej. Kolejnym plusem jest opowieść Minki. Historia przez nią napisana jest wyjątkowa. Dla samej tej historii myślę, że warto sięgnąć po tę książkę.
Minusy? Tak jak wspomniałam, nie jest to książka dla kogoś o słabych nerwach i wrażliwym żołądku. Opisy, niekiedy makabryczne, mogą zniechęcić. Nie jest to lekka lektura. Zabierając się za nią miejcie to na uwadze.
Czy polecam? Oczywiście!
Ocena: 8/10
__________________________________________________
A teraz kilka słów ode mnie.
Wróciłam do czytania i pisania recenzji po ponad 5 latach. Mieszkam w Anglii i dostęp do polskich książek mam ograniczony i to bardzo. Więc moją jedyną nadzieją są książki w wersji PDF. Nie jest to moja ulubiona forma czytania. Uwielbiam mieć książkę w ręce, czuć jej zapach. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Bardzo mądrze powiedziane. Tak więc moją jedyną deską ratunku okazał się tablet i książki w wersji PDF. Jak często będę wrzucać recenzje? Nie wiem. Na razie mam dużo wolnego czasu ze względu na wirusa, ale gdy wszystko się uspokoi i wrócę do pracy, nie wiem.
Makabryczne opisy i sceny w ogóle mnie nie odrzucają, wręcz odwrotnie, zachęcają mnie do książki, bo pokazują, że autor nie boi się pisać o mrocznych rzeczach i używać odpowiednich do tematu słów. Książka wydaje się ciekawa i wciągająca, więc chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, witamy ponownie :) Mieszkanie za granicą ma rzeczywiście jeden wielki minus, czyli ograniczony dostęp do książek. Na szczęcie mi to raczej nie przeszkadza, bo wolę czytać ebooki niż książki papierowe. Szybciej mi się czyta i jest mi o wiele wygodniej, szczególnie przy opasłych tomach :D Mam nadzieję, że szybko się przestawisz :)
Pozdrawiam,
Biblioteka Feniksa
Bardzo lubię książki tej autorki. Ta jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuń