Hanna Łącka - Droga donikąd
Wydawnictwo - Lucky
Rok wydania - 2011
Ilość stron - 192
Moja ocena - 8/10
Prawdziwa historia narkomana
Książka ta opisuje historię narkomana, jednego z wielu, których staramy się nie zauważać idąc ulicą. Udajemy że nie istnieją, myślimy, że to patologia, ale narkotyki mogą dosięgnąć każdego z nas, córkę, syna, brata czy siostrę. Czy my również będziemy potrafili walczyć o nich jak matka Tomka?
Czytając książkę poznajemy uczucia jednej i drugiej strony. Syna, który toczy walkę z samym sobą i matki, która chce dać synowi wszystko, lecz musi również chronić przed nim pozostałą rodzinę. Czy synowi uda się powrócić do normalnego społeczeństwa, czy przekroczy granicę i nie będzie już powrotu?
Książka jest napisana w formie listów. Matka z synem rozmawiają ze sobą za pośrednictwem listów, w których Tomek oskarża matkę o to że nie była wystarczająco oddana, nie zależało jej aż tak bardzo na tym by Tomek wyszedł z nałogu. Matka, która zrobiła dosłownie wszystko by pomóc synowi odpisuje że to nie prawda. I tak rozmowa trwa.
Historia z życia wzięta. Nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek. Oceniłam książkę 4/5 bo w pełni na to zasłużyła. Przeczytałam, a raczej wchłonęłam ją w jeden wieczór. Polecam ją każdemu, kto chce zagłębić się w problemie, jakim są narkotyki.
Bardzo chętnie przeczytam. Trochę już wyrosłam z książek o narkomanach, które są raczej domeną zbuntowanych nastolatków, ale mimo wszystko chętnie sięgnę z uwagi na rozbudowaną warstwę psychologiczną.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa lektura, jak sądzę. Jeśli znajdę trochę czasu, na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, jednak jakoś nie złożyło się, żebym na nią trafiła. Z resztą już chyba mi przeszedł gorący okres na książki o narkomanach.
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam do udziału w zabawie Liebster Blog, do której pozwoliłam sobie Cię wytypować.
Pozdrawiam
Zapowiada się na dobrą lekturę, przeczytam ją, jeśli gdzieś dorwę jakiś egzemplarz.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja i interesująca tematyka, więc chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńWygląda na książkę ciekawą, więc jak będzie okazja to przeczytam. Podążając za twoim komentarzem wpadłam i natrafiłam na całkiem fajnego bloga, więc dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz recenzje ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba twój blog, a co do książki to przeczytam z chęcią.
Zachęcam do obejrzenia mojego bloga http://ksiazkowiec.blogspot.com/