Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: Jesienna miłość
Tytuł oryginalny: A Walk To Remember
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura współczesna zagraniczna
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Rok wydania: 2000
Ilość stron: 208
Moja ocena: 10/10
No i jak ja mam napisać coś sensownego o takiej książce? Film oglądałam 4238478235 razy, a przy czytaniu, zwłaszcza końcówki beczałam jak głupia! Nie da się przeczytać tej książki bez płakania. Po prostu się nie da. Doskonale wiedziałam jak ta historia się skończy, a jednak... Ahh...
Landon Carter, beztroski siedemnastolatek, który właśnie zaczyna naukę w ostatniej klasie szkoły średniej. Jamie Sullivan, która nigdy nie rozstaje się z Biblią, jest zawsze chętna do pomocy innym. Ta dwójka różni się od siebie maksymalnie. A jednak los krzyżuje ich drogi. Mają razem zagrać w sztuce, wystawianą przez ojca Jamie, wielebnego Hegberta. Chcąc nie chcąc muszą ze sobą przebywać. Początki nie są łatwe, a powiedziałabym nawet, że tragiczne. Z czasem wszystko się zmienia. Coś co właściwie nie miało szans, zmienia się w miłość, najsilniejszą z możliwych...
"Szkołę uczuć" oglądałam, aż do obrzydzenia. Za każdym razem wylewałam wiadro, ewentualnie dwa, łez... Ale po raz kolejny muszę napisać, że książka a film to zupełnie coś innego. Chodzi w sumie o to samo, ale kilka rzeczy jest zmienionych. Przede wszystkim ta sztuka w której wystąpili. Tak, zgadza się, że w filmie także coś takiego jest, ale w książce ta sztuka przedstawiona była zupełnie inaczej. Była ważna. Była bardzo ważna dla Jamie i dla jej ojca. Dlaczego? Zapraszam do lektury.
"Jesienna miłość" jest napisana z perspektywy Landona. Jako prawie 60-letni dziadek opowiada historię swojej miłości. Od początku do końca. Są momenty zabawne, i są momenty, gdzie bez chusteczek się nie obędzie.
Jest to kolejna książka Sparksa, która zrobiła na mnie wrażenie. Koło jego książek nie da się przejść obojętnie. Pisze tak, że każdego złapie za serce, nawet tych najtwardszych. "Jesienna miłość" to lektura obowiązkowa dla pań, dla panów, w każdym wieku!
Jestem pod wrażeniem, jak na 208 Sparks zmieścił tak niesamowitą historię! W tej ekstremalnie cienkiej książce nie brakuje niczego. Jest się z czego pośmiać, zwłaszcza na początku, końcówka to typowy wyciskacz łez. Po prostu geniusz Sparksa w tej książce jest widoczny gołym okiem.
Tę książkę planowałam przeczytać dopiero po skończeniu serii z HP, ale wystarczyło, że przeczytałam pierwszą stronę. Jak zaczęłam czytać, tak nie mogłam skończyć. I to jest chyba najlepsze, co mogę o tej książce napisać. Jak już się zacznie ją czytać, nie można się od niej oderwać. Przepiękna historia o miłości, która łapie za serce. Po prostu polecam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
recenzja
z biblioteki
thriller
kryminał
sensacja
e-book
9/10
8/10
zakup własny
7/10
Albatros
literatura współczesna zagraniczna
stosik
10/10
fantasy
Amber
romans
z półki
Prószyński i S-ka
autobiografia
pamiętnik
recenzja filmu
Stephen King
biografia
9+/10
horror
literatura dziecięca/młodzieżowa
pożyczone
5/10
6/10
Joanne Kathleen Rowling
Mira
Sandra Brown
świat książki
7+/10
8+/10
Media Rodzina
Wyzwanie - Biblioteczne
Wyzwanie - Czytam literaturę amerykańską
tag
Czarna Owca
Książnica
MUZA
Tess Gerritsen
film
polecam
2/10
4/10
James Patterson
Literatura piękna
Simon Beckett
Wyzwanie - KLUCZNIK
Znak
konkurs
literatura faktu
literatura współczesna polska
30-Day Book Challenge
Alex Kava
CT
David Baldacci
Deborah Harkness
Erica Spindler
G+J
Hachette
Harlan Coben
Kryminalne wyzwanie
Mag
Marginesy
Nasza Księgarnia
Nicholas Sparks
Prima
Sine Qua Non
We need YA
Wydawnictwo Literackie
Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
podsumowanie miesiąca
12 posterunek
12 rund 2
3/10
5+/10
6+/10
Alex Michaelides
Alloma Gilbert
Andrew Gross
Andrew Miller
Andrzej Sapkowski
Anna Piecyk
Anne Frasier
Annie Proulx
April Henry
Aramis
B.A Paris
Bear Grylls
Bukowy Las
CIL Polska
Camilla Läckberg
Carlos Ruiz Zafon
Cathy Glass
Charlaine Harris
Chris Tvedt
Christopher Berry-Dee
Claire Cook
Colin Clark
Colson Whitehead
Corrine Sweet
Czerwony smok
David Lagercrantz
David Peace
David Shobin
Downham Jenny
Dziewiąta sesja
E. L. James
Fabryka słów
Filia
Francis Durbridge
Frederick Forsyth
Graham Masterton
Gregg Hurwitz
Hanna Łącka
Heather Graham
Holly Black
Idealne matki
Ira Levin
Isabel Sterling
Jack Higgins
Jack Ketchum
Jaguar
James Thompson
Jeanette Winterson
Jenny Blackhurst
Jo Nesbø
Jodi Picoult
John Boyne
John Green
Joy Fielding
Julian Barnes
KROPKA
Kandi Steiner
Katarzyna Michalak
Katherine Stone
Konrad Wojciechowski
Krzysztof Koziołek
Laura Griffin
Laura Lippman
Leigh Bardugo
Leslie Alan Horvitz
Liebster Blog Award
Lifehouse
Lisa Jackson
Lucky
Maria Turtschaninoff
Marina Anderson
Meg Cabot
Megan Hart
Michelle Kaminsky
Młody Book
Nicci French
Nicholas Pileggi
Nicholas i Micah Sparks
Oficynka
Olga Rudnicka
Oscar Wilde
PDF
Pascal
Patricia Cornwell
Patrick McGrath
Phantom Press International
Pierwsze urodziny bloga
REBIS
Replika
Richard Castle
Ross MacDonald
Ryszard Sadaj
Rzeczpospolita
Samantha Shannon
Shari Lapena
Sharon Owens
Skrzat
Sonia Draga
Tahereh Mafi
Vered Morgan
Vesper
Virginia C. Andrews
W.A.B
Wayne Theodore
Wil Haygood
Winston Groom
Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo Dolnośląskie
Wydawnictwo Kobiece
Wyzwanie - Klasyka Horroru
Zlatan Ibrahimović
allegro
chcę mieć
dramat
informacje
klasyka obca
literatura erotyczna
literatura obyczajowa
muzyka
podsumowanie serii.
regały na książki
romasn
science fiction
serial
superNOWA
wygrane w konkursie
wyzwanie
Åsa Larsson
Éric-Emmanuel Schmitt
Łukasz Henel
Koniecznie muszę to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńNie czytałam jeszcze nic Sparksa, ciągle w planach.
OdpowiedzUsuńDużo tracisz, oj dużo... :)
UsuńKsiążki nie czytałam, ale film oglądałam dziesiątki razy, za każdym razem płacząc :)
OdpowiedzUsuńWięc łzy przy książce gwarantowane! :)
UsuńZgadzam się z Tobą. ja czytając nie zauważyłam nawet w którym miejscu się rozpłakałam :)
OdpowiedzUsuńAhh, co ten Sparks robi z człowiekiem... :)
UsuńFilm wiadomo - jest mi znany, a książka ciągle przede mną. Choć przyzwyczaiłam się do myśli, że ekranizacje książek tego autora wypadają lepiej niż same książki, to na "Jesienną miłość" mam wielką ochotę. Niestety ciągle jej nie ma w mojej bibliotece :<
OdpowiedzUsuńJak ja znalazłam tą książkę w swojej bibliotece, to ty także nie powinnaś mieć problemu :)
Usuńpłakałam na filmie ;P)
OdpowiedzUsuńJa wyłam jak bóbr... :)
UsuńAkurat do Sparksa mam slabosc, plakalam na 'Ostatniej piosence', myśle, ze ta ksiazka wzbudzi we mnie takie same emocje :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ekranizację "Ostatniej piosenki" i też płakałam jak głupia. Przy książce tych łez pewnie byłoby dwa razy więcej.
UsuńCzytałam tę książkę i bardzo mnie poruszyła, ale z filmem zawsze było mi jakoś nie po drodze, choć chętnie bym go obejrzała. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że film to typowy repertuar na "smutne dni":) A za książkę jeszcze muszę się wziąć. Zawsze jak ktoś o tym wspomina to moje myśli automatycznie idą do tłumaczenia. "Jesienna miłość" czy "Szkoła uczuć" brzmią niestety bardzo kiczowato, a angielskie "A walk to remember" ma jakąś nutkę tajemnicy.
OdpowiedzUsuńFilm oglądałam wielokrotnie, więc teraz czas na książkę:)
OdpowiedzUsuńJest to książka, którą koniecznie muszę przeczytać. Mam ją w planach :) Film oglądałam już setki razy i strasznie mi się podoba, myślę, że z książką będzie to samo :) Pozdrawiam, Livresland :*
OdpowiedzUsuńKurde, nie widziałam filmu, ale tak mnie zmotywowałaś, że dzisiaj nadrabiam zaległości :)
OdpowiedzUsuńFilm oglądałam około 15 razy, do przesytu. Po co? Starałam się nim zachwycić. Pożyczyłam nawet od koleżanki książkę. Wszystko na nic. Chyba jestem odporna na takie melodramatyczne historyjki. :D
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, że jeszcze przeczytam jakąś książkę Sparksa i mam nadzieje, że mi się to uda :)
OdpowiedzUsuńjestem świeżo po lekturze, ale niestety książka nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia
OdpowiedzUsuń