Autor- Francis Durbridge
Tytuł - Zmiana planów
Wydawnictwo - C&T
Rok wydania - 2006
Ilość stron - 157
Moja ocena - 8/10
To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i uważam je jak najbardziej za udane. Nie spodziewałam się tak dobrego kryminału. Zdecydowanie skuszę się na inne książki Durbridgea (czy jak to się tam odmienia :)).
Państwo Harvey mieli lecieć z Londynu do Australii. Lot się nieco opóźnił, więc Sam Harvey, ich syn, komisarz Scotland Yardu, postanowił pożegnać się z rodzicami na lotnisku i jechać do domu. Kilka godzin później dochodzi do wypadku z udziałem białej furgonetki, a ściślej mówiąc, ktoś ową furgonetkę ostrzelał z helikoptera. Pasażerowie giną na miejscu. Dlaczego w tym samochodzie byli rodzice Sama? Dlaczego nie byli w drodze do Australii? O co w tym wszystkim chodzi? To pierwsze z serii pytań, jakie staną przed Samem. A każde kolejne będzie bardziej zaskakujące...
Nie lubię cienkich książek. Lubię grube, przy których mogę spędzić kilka godzin, zapomnieć o całym świecie i "wtopić" się w świat bohaterów. Ale zdecydowałam, że dam szansę tej książce. To był zdecydowanie dobry wybór.
Ta książka to nic innego jak rasowy kryminał. Dlaczego wcześniej nie wpadłam na tego autora, nie mam zielonego pojęcia. Mimo, że książka ma "tylko" 157 stron, niczego jej nie brakuje. Nie ma niewyjaśnionych wątków, wszystko się zgadza, autor nie daje nam odczuć, że czegoś brakuje. Bohaterowie bardzo dobrze stworzeni, realistyczni. Kto by pomyślał, że komisarz ze Scotland Yardu chce rzucić pracę i poświęcić czas na pisanie książek... dla dzieci? Tak zrobił Sam. Morderstwo rodziców uniemożliwiło mu odejście z pracy (przynajmniej na jakiś czas), prowadził własne śledztwo i o dziwo był bardziej skuteczny niż detektywi zajmujący się tą sprawą. Podejrzanych jest mnóstwo, ale winnym okazuje się ten, którego czytelnik najmniej by się spodziewał.
Książkę polecam fanom dobrych kryminałów. Zakończenia nie będziecie w stanie się domyśleć. Książka z morałem, ale nie będę mówić jakim, bo zdradzę tym, kto był zabójcą, a wtedy nie ma frajdy z czytania :)
Przepraszam za tak krótką recenzję, ale nie mam weny, jestem jakaś taka niewyraźna. Niby pogoda ładna... Nie wiem co mi jest. Może to przez wczorajszy mecz Polaków... :D Wstyd!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
recenzja
z biblioteki
thriller
kryminał
sensacja
e-book
9/10
8/10
zakup własny
7/10
Albatros
literatura współczesna zagraniczna
stosik
10/10
fantasy
Amber
romans
z półki
Prószyński i S-ka
autobiografia
pamiętnik
recenzja filmu
Stephen King
biografia
9+/10
horror
literatura dziecięca/młodzieżowa
pożyczone
5/10
6/10
Joanne Kathleen Rowling
Mira
Sandra Brown
świat książki
7+/10
8+/10
Media Rodzina
Wyzwanie - Biblioteczne
Wyzwanie - Czytam literaturę amerykańską
tag
Czarna Owca
Książnica
MUZA
Tess Gerritsen
film
polecam
2/10
4/10
James Patterson
Literatura piękna
Simon Beckett
Wyzwanie - KLUCZNIK
Znak
konkurs
literatura faktu
literatura współczesna polska
30-Day Book Challenge
Alex Kava
CT
David Baldacci
Deborah Harkness
Erica Spindler
G+J
Hachette
Harlan Coben
Kryminalne wyzwanie
Mag
Marginesy
Nasza Księgarnia
Nicholas Sparks
Prima
Sine Qua Non
We need YA
Wydawnictwo Literackie
Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
podsumowanie miesiąca
12 posterunek
12 rund 2
3/10
5+/10
6+/10
Alex Michaelides
Alloma Gilbert
Andrew Gross
Andrew Miller
Andrzej Sapkowski
Anna Piecyk
Anne Frasier
Annie Proulx
April Henry
Aramis
B.A Paris
Bear Grylls
Bukowy Las
CIL Polska
Camilla Läckberg
Carlos Ruiz Zafon
Cathy Glass
Charlaine Harris
Chris Tvedt
Christopher Berry-Dee
Claire Cook
Colin Clark
Colson Whitehead
Corrine Sweet
Czerwony smok
David Lagercrantz
David Peace
David Shobin
Downham Jenny
Dziewiąta sesja
E. L. James
Fabryka słów
Filia
Francis Durbridge
Frederick Forsyth
Graham Masterton
Gregg Hurwitz
Hanna Łącka
Heather Graham
Holly Black
Idealne matki
Ira Levin
Isabel Sterling
Jack Higgins
Jack Ketchum
Jaguar
James Thompson
Jeanette Winterson
Jenny Blackhurst
Jo Nesbø
Jodi Picoult
John Boyne
John Green
Joy Fielding
Julian Barnes
KROPKA
Kandi Steiner
Katarzyna Michalak
Katherine Stone
Konrad Wojciechowski
Krzysztof Koziołek
Laura Griffin
Laura Lippman
Leigh Bardugo
Leslie Alan Horvitz
Liebster Blog Award
Lifehouse
Lisa Jackson
Lucky
Maria Turtschaninoff
Marina Anderson
Meg Cabot
Megan Hart
Michelle Kaminsky
Młody Book
Nicci French
Nicholas Pileggi
Nicholas i Micah Sparks
Oficynka
Olga Rudnicka
Oscar Wilde
PDF
Pascal
Patricia Cornwell
Patrick McGrath
Phantom Press International
Pierwsze urodziny bloga
REBIS
Replika
Richard Castle
Ross MacDonald
Ryszard Sadaj
Rzeczpospolita
Samantha Shannon
Shari Lapena
Sharon Owens
Skrzat
Sonia Draga
Tahereh Mafi
Vered Morgan
Vesper
Virginia C. Andrews
W.A.B
Wayne Theodore
Wil Haygood
Winston Groom
Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo Dolnośląskie
Wydawnictwo Kobiece
Wyzwanie - Klasyka Horroru
Zlatan Ibrahimović
allegro
chcę mieć
dramat
informacje
klasyka obca
literatura erotyczna
literatura obyczajowa
muzyka
podsumowanie serii.
regały na książki
romasn
science fiction
serial
superNOWA
wygrane w konkursie
wyzwanie
Åsa Larsson
Éric-Emmanuel Schmitt
Łukasz Henel
Nie znam autora ani tej książki i nie wiem czy byłbym zachęcony tym "Klasyczny brytyjski kryminał". Bez twojej recenzji byłbym raczej neutralny. Teraz jednak jestem przekonany, że z chęcią bym przeczytał :)
OdpowiedzUsuńRutinoscorbin się kłania czy coś. I ładna pogoda? U mnie strasznie zimno :D A meczu niestety nie oglądałem bo byłem poza domem, ale już się dowiedziałem o wynik i.. trochę smutno:)
Ta książeczka przypomina mi stare dobre czasy gdy czytało się te miniaturowe opowiadanka "Z archiwum x", albo "Conana barbarzyńcę" :D Objętościowo były podobne i bardzo miło je wspominam :D
OdpowiedzUsuńCo do meczu, to wolę go nie komentować - za dużo cierpkich słów ciśnie się na usta.
Zamiast meczu polecam skoki, tam przynajmniej coś pozytywnego się dzieje;)
OdpowiedzUsuńOkładka tej książki mi się nie podoba, ale wiadomo że po tym się nie ocenia powieści;) Skoro to dobry kryminał, warto mieć go na uwadze.
Podobnie jak ty lubie grube ksiazki, ale czasami mam ocvhote na cos krotszego i wybieram te cienke ksiazki. Lubie dobre kryminaly, jestem szalenie ciekawa zakonczenia. Przyczepie sie troche okladki, ktora jest tandetna.
OdpowiedzUsuńWłaśnie... 157 stron, szalenie mało. Niemniej jeśli wpadnie w ręce, chętnie przygarnę, ot, na miłe spędzenie kilku godzin. Zdrówka życzę, ja też dzisiaj chora, leżę w łóżku i czytam - kończę już drugą książkę od wczoraj. Przynajmniej tyle pozytywów przy chorobie. Bo u mnie to przeziębienie, a u Ciebie może i wstyd za wczorajszy mecz - tak czy inaczej, odczucia podobne :)
OdpowiedzUsuńKryminały iwuelbiam, a jak dobry to trzeba tego tytułu poszukać :)
OdpowiedzUsuńKryminały bardzo lubię, więc może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńnie jestem fanką kryminał, ale zaciekawiła mnie fabuła może uda mi się ją poznać :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami, więc tą książkę sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńRównież nie lubię krótkich książek (za długich też nie), ale zainteresowała mnie ta. A że jest krótka to może wcisnę ją gdzieś do kolejki. Poza tym Agatha Christie też pisała krótkie książki, a były świetne. I ten morał mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńPS też często mam problem z odmianą zagranicznych nazwisk :)