Tytuł - Zakazana miłość
Wydawnictwo - Hachette
Rok wydania - 2012
Ilość stron - 351
Moja ocena - 7/10
"Kto by uwierzył, że w cywilizowanym, współczesnym świecie mogą być ludzie, którzy twierdzą, że kobieta nie ma takiego samego prawa do szczęścia jak mężczyzna i to właśnie on decyduje o jej losie."
Współczesna opowieść o Romeo i Julii - historia niemożliwej miłości. Szerin i Amar, dwoje młodych ludzi żyjących w globalnej wiosce w XXI wieku również powinni żyć oddzielnie i pozostać sobie obcy, ponieważ dorastali w dwóch odmiennych kulturach i wyznawali dwie różne religie. Szerin - Pasztunka, która według zasad honorowego kodeksu Pasztunów, może wyjść za mąż tylko za Pasztuna i na dodatek kuzyna pierwszego stopnia. Jej życie od narodzin nie było łatwe, była niechcianym dzieckiem, była po prostu "inna" niż wszyscy. Odkąd tylko zaczęła rozumieć co się wkoło niej dziej, miała swoje zdanie na każdy temat, zazwyczaj inne niż reszta rodziny, co spotykało się z bardzo nieprzyjemnymi reakcjami. W domu rodzinnym nigdy nie zaznała miłości. Amar - rok młodszy od Szerin, mieszkał z rodzicami i starszą siostrą. Jego dom był przepełniony miłością, nigdy nie zaznał krzywdy ze strony rodziców. Ona - wyznania Islamskiego, On - chrześcijanin.
Czy taka miłość ma prawo istnieć?
Czy to wielkie uczucie przetrwa?
"Mężczyzna, w którym się zakochałam, był nie tylko obcy, ale także był kafirem, chrześcijaninem. Tak to już jest z uczuciami. Nie znają ograniczeń i zakazów."
Poznali się w szkole. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Z początku nie zamienili ze sobą słowa, tylko komunikowali się za pomocą internetu. Z czasem to przestało im wystarczać. Spotykali się w szkole na przerwach, po kryjomu, bo w szkole panował zakaz rozmów chłopców z dziewczynkami. Pokochali się od razu i mimo bardzo młodego wieku wiedzieli, że to właśnie ze sobą chcą spędzić resztę życia, że są sobie przeznaczeni. Ich szczęście nie trwało długo, bo o wszystkim dowiedziała się rodzina Szerin i zaczęli ją kontrolować. Jej matka to niewiarygodnie podła kobieta. Szerin we własnym domu czuła się jak więzień, później do tego doszło znęcanie się nad nią fizycznie, ściślej mówiąc - bicie. Tylko dzięki miłości do Amara była w stanie znosić to piekło, by któregoś dnia być wolną i poślubić miłość swojego życia.
Czy taka miłość ma prawo istnieć?
Czy to wielkie uczucie przetrwa?
"Allah ofiarował afgańskiej kobiecie dar znoszenia upokorzenia, niesprawiedliwości i bólu w spokoju i ciszy."
Historia prawdziwa.Co prawda imiona bohaterów zmienione, bo jak sama autorka napisała w mowie końcowej: "cały czas trzeba ich chronić, dlatego ze względów bezpieczeństwa zmieniłam ich imiona i pewne szczegóły".
Książka bardzo długo leżała na półce i czekała na swoją kolej. W końcu się za nią zabrałam, i nie żałuję. O takich historiach jak ta czytałam, słyszałam nie raz, a mimo to za każdym razem jestem zszokowana, że takie rzeczy dzieją się w XXI wieku. Żeby religia stawała na drodze do szczęścia... Żeby kobieta była tak zniewolona we własnym domu, tak traktowana przez tych, którzy teoretycznie powinni ją kochać i wspierać... Młoda dziewczyna, która dopiero wkracza w dorosłe życie przeszła przez piekło. Przy życiu utrzymała ją miłość i Bóg. Bóg, ale ten chrześcijański.
"Dlaczego świat pozwala na to, by muzułmańskie kobiety nie mogły żyć na wolności? Jak to jest, że ludzie wolą widzieć kobietę martwą niż szczęśliwą? Dlaczego ONZ na to pozwala? Dlaczego świat nie podnosi krzyku? Dlaczego nikt mnie nie słyszy i nie rozumie? Milcząc, zgadzamy się na to bestialstwo."
Książka jest napisana z dwóch perspektyw - z perspektywy Szerin i z perspektywy Amara. Każda historia opisywana jest przez każdego z nich, co może troszkę męczyć bo w pewnych momentach czytamy to samo, co przed chwilą, np: gdy opisują czas spędzony nad morzem (jeden z niewielu momentów, kiedy byli sami). Czcionka bardzo przyjemna, jeszcze się z taką nie spotkałam. Bardzo przyjemnie się czyta.
Książkę polecam każdemu, kto ma ochotę dowiedzieć się jak to jest w Afganistanie z miłością. A zwłaszcza z miłością do mężczyzny, którego kochać się nie powinno.
Książka przeczytana w ramach wyzwania: "Z półki"
JA takich powieści nie lubię, ale myślę, że mojej mamie się spodoba :D To jej kllimaty.
OdpowiedzUsuńBardzo zachęciłaś mnie do tej książki, jak będę miała okazję to na pewno przeczytam! <3
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńniestety nie dla mnie książka, lubię romanse, ale bardziej paranormal, :(
OdpowiedzUsuńZ początku też pomyślałam, że to książka nie dla mnie. Ale wciągnęłam się w świat bohaterów i teraz nie żałuję, że przeczytałam tą książkę.
UsuńLubię taką tematykę, więc kto wie? Może kupię tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja zapłaciłam za nią 12 zł jakoś, wydanie książkowe, które na prawdę bardzo fajnie się czyta. Polecam.
UsuńJeśli lubisz tego typu książki, to gorąco polecam Lindę Holeman.
OdpowiedzUsuńZapamiętam :) Rozejrzę się w bibliotece.
UsuńKsiążka jak najbardziej na czasie. Teraz gdy następuje eskalacja konfliktu między islamem, a chrześcijaństwem, ukazuje dramat dwojga ludzi. Dwie odmienne religie powodują, że ich miłość może się nie spełnić. Piękne i zarazem tragiczne.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie na czasie. Niestety... Mimo, że historia bardzo smutna, kończy się happy endem :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńKocham wszelkie romanse, ale pod warunkiem, że mieszają się z fikcyjnym światem. Dlatego też nie sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPrzerażające jest to, że takie rzeczy dzieją się od lat stale i nieprzerwanie, chociaż w obecnych czasach takie granice powinny się raczej zacierać, a nie wzmacniać. Religia nie powinna dzielić, lecz łączyć. Gdyby nie religia, byłoby o połowę wojen mniej na świecie. Dlaczego ma ona decydować o uczuciach, o miłości, która jest zawsze ta sama, bez względu na to, do kogo kierowana.
OdpowiedzUsuńKsiazka nie w moim stylu, raczej nie interesują mnie tamte strony świata.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy przypadłoby mi do gustu to opisywanie wszystkiego z dwóch perspektyw. Ale poza tym historia bardzo ciekawa. I aktualna. Chętnie ją poznam.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńZapraszam na KONKURS!