Tess Gerritsen - Śladem zbrodni
Wydawnictwo - Mira
Rok wydania - 2012
Ilość stron - 304
Moja ocena - 7/10
Od wydawnictwa: Nikt nigdy nie miał poznać tej tajemnicy… Przez dwadzieścia lat śmierć jej rodziców, agentów brytyjskiego wywiadu, otaczała zmowa milczenia. Gdy Beryl Tavistock wreszcie przypadkowo poznaje przebieg dramatycznych wydarzeń, przeżywa szok. Ojciec brutalnie zamordował matkę, a następnie popełnił samobójstwo? Oboje byli komunistycznymi szpiegami? Nie może w to uwierzyć. Postanawia odkryć, co stało się naprawdę.
Śledztwo rozpoczyna w Paryżu, gdzie przed laty wydarzyła się tragedia. Z bratem i zaprzyjaźnionym agentem CIA wpada w sam środek szpiegowskiej afery i bezwzględnej gry służb. Nie zdaje sobie sprawy, że szukając prawdy, wydaje na siebie wyrok śmierci…Beryl i Jordan, rodzeństwo które straciło rodziców 20 lat temu i teraz próbują dowiedzieć się kto ich zabił. Pierwsza wersja to taka że Bernard, ojciec Beryl i Jordana zamordował Madeline, ich matkę, a później sam odebrał sobie życie. Niby wszystko pasuje, ale jak się okazuje prawda jest zupełnie inna. W poszukiwaniu prawdy wyjeżdżają do Paryża, gdzie zamordowano Madeline i Bernarda. Towarzyszy im Richard, były agent CIA, który na polecenie wuja Beryl i Jordana ma ich ochraniać. Na miejscu czeka na nich masa niebezpieczeństw...
Pomysł na książkę bardzo fajny, ale czytając miałam wrażenie że czegoś mi w niej brakuje. Niby akcja jest, cały czas się coś dzieje, mamy intrygi i tajemnice z przed lat, które nigdy nie powinny być ujawnione. Trzeba oddać pani Tess to że, akcja jest cały czas. Dużo dialogów między bohaterami, przez co książkę czyta się bardzo szybko. Fajne jest też to, że pojawia się element romansu, co dodaje książce pikanterii jeśli tak to mogę nazwać. Akcja dzieje się wszędzie i to dosłownie! Mamy Anglię, Francję, Grecję i Niemcy. Wszystkiego po trochu ale mimo to wszystko układa się w fajną całość. Ale tak jak napisałam, czegoś mi brakowało. Jako przeogromna fanka kryminałów, ta książka na kolana mnie nie rzuciła.
Komu polecam książkę? Fanom kryminałów, ale mało wybrednych fanów. Jest mnóstwo innych, lepszych kryminałów od tej pozycji. Oczywiście nie oznacza to, że nie sięgnę po inne książki Tess Gerritsen.
Śladem zbrodni czytałam jakiś czas temu i osobiście oceniłam ją o wiele lepiej, ale może to kwestia gustu.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Ja osobiście słyszałam same pozytywne rzeczy na temat tej autorki, trochę się zdziwiłam twoją recenzją. W sumie nie do końca uzasadniłaś swoją ocenę. Nie wiem czy sięgać czy nie. Recenzja jest na +, a ocena wręcz odwrotnie.
OdpowiedzUsuńCzytałam już wiele receenzji tej książki, jednak ani jedna mnie nie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
booksloovers13xd.blogspot.com - o książkach
moviesloovers.blogspot.com - o filmach
Jestem bardzo wybredna, więc tępozycję chyba raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuń